kwi 23 2003

23.04.03r.


Komentarze: 1

Przepraszam, że dawno nie pisałam. świeta upłynęły fajnie. W szkole luzy, połowa klasy jest chora. Ja chrypie, z nosa krew mi cieknie. Rano ratowałam Ewelinie plecak bo rozlał jej się sok, a do tego zarżneła się butelką. Znaczy nic ciekawego. Na obiad wądróbka. Czy może być gorzej?

A oto moje rozważania co by było jak bym była sławna:

1. Kamila chodziła by w "moich" spodniach.

2. Nie miała bym nigdy spokoju.

To dlaczego warto być sławnym? Piszcie w komentarzach.

nela : :
karotka
23 kwietnia 2003, 20:20
sama niewiem, fajnie by bylo byc slawnym ale tylko na 5 minut, moze w ten sposob sie mozna jakos dowartosciowac, ale ja bym nie chciala byc slawna, to swiat pelen falszu i obludy, ps fajne przesjcie od zarzniecia butelka do watrobki heh

Dodaj komentarz